Całe moje życie tworzę. Odkąd pamiętam. Tworzę i także, jak tylko mam okazję, nauczam praktycznych umiejętności artystycznych. Jestem przekonana, że słowo talent jest przereklamowane i powinno odejść do lamusa. Liczy się praca i chęci do nauki. W 2007 roku ukończyłam studia na kierunku Edukacja Artystyczna w Zakresie Sztuk Plastycznych i w tym samym roku otworzyłam moją Pracownię Artystyczną. Kilka lat temu zrobiłam studia podyplomowe na kierunku Diagnostyka i Terapia Psychopedagogiczna, zgłębiając wiedzę o ludzkiej psychice. Wówczas utwierdziłam się w przekonaniu, jak ważne jest aktywne tworzenie sztuki na co dzień i przez każdego. Nauczałam plastyki w gimnazjum, na półkoloniach, w domach kultury, jako instruktor i terapeuta zajęciowy z dorosłymi osobami z niepełnosprawnością intelektualną, dzieci, młodzież , dorosłych. Aktualnie prowadzę zajęcia plastyczne dla dzieci i naukę rysunku dla młodzieży i dorosłych w mojej Pracowni w Bartoszycach. Staram się zarażać ludzi miłością do tworzenia i przełamywać stereotypy na temat talentu i sztuki. Zajmuję się również rysowaniem na zamówienie portretów i karykatur, od czasu do czasu zmaluję jakiś obraz, ale moją największą miłością są lalki artystyczne i rękodzieło. Prywatnie jestem żoną, mamą dwóch wspaniałych, nastoletnich córek, klasyczną psiarą, kocham zielone kwiaty doniczkowe, w każdej wolnej chwili czytam książki i nałogowo oglądam seriale s-f i fantasy. Ze słów ważnych wybrzmiewa we mnie Desiderata oraz cytat Einsteina: „Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko.” Każdego dnia staram się wybierać to drugie.